DROGA NA DRUGĄ STRONĘ PIOTR CZERKAWSKI Tytułowa „Droga na drugą stronę” nie będzie łatwa do przebycia. W filmie Ancy Damian wędrówka po labiryncie niejasnych poszlak, skomplikowanych procedur i bezdusznych przepisów kończy się śmiercią człowieka. Rumuńska reżyserka wespół z polskimi koproducentami przypomina głośną w mediach sprawę rumuńskiego więźnia, który zmarł w wyniku głodówki prowadzonej w krakowskim areszcie. W rękach Damian materiał na gazetowy reportaż zamienia się w oryginalną hybrydę animacji, dokumentu i fikcji. Różnorodność formy idealnie koresponduje ze złożonym charakterem filmu. „Droga...” stanowi jednocześnie akt oskarżenia, prośbę o wybaczenie i wzruszający apel o empatię. Przede wszystkim jednak ma w sobie oczyszczającą moc opowieści o zwykłym człowieku uwznioślonym pod wpływem ekstremalnej sytuacji.
Scenariusz „Drogi...” mógłby wyjść spod pióra Franza Kafki. Film Damian, tak jak słynny „Proces”, opowiada historię jednostki skazanej na porażkę w starciu z wszechwładną instytucją. Różnica polega jednak na tym, że uniwersalizm kafkowskiego absurdu podlega w „Drodze...” wyraźnej konkretyzacji. Nowy Józef K. jest 33-letnim Rumunem o nazwisku Claudiu Crulic, a jego historia wydarzyła się naprawdę na przełomie 2007 i 2008 roku w Krakowie. Twórcy filmu wykorzystują bogatą dokumentację i wiernie odtwarzają na ekranie przebieg życia mężczyzny od narodzin aż do bulwersującej śmierci. Największą wagę przywiązują jednak do okresu aresztowania Crulica i uchybień dotyczących prowadzonego przeciw niemu postępowania. Dzięki „Drodze...” przypominamy sobie, że Rumun oskarżony o kradzież portfela znanemu sędziemu został zatrzymany na podstawie wątpliwych poszlak. Krakowska prokuratora pominęła dowód świadczący o niewinności mężczyzny, który w dniu przestępstwa przebywał w Mediolanie. Pracownicy aresztu, lekarze więzienni i rumuńscy dyplomaci zignorowali protest Crulica, choć w wyniku rozżalenia niesprawiedliwym traktowaniem rozpoczął strajk głodowy. Mimo całej swojej skrupulatności „Droga...” nie ogranicza się wyłącznie do przypomnienia złożonego przebiegu opisywanych wydarzeń. Wstrząsający wydźwięk filmu prowokuje do debaty na temat funkcjonowania polskiego systemu prawnego i nadużywania w nim instytucji tymczasowego aresztowania. Przede wszystkim rozbudza jednak wstydliwą świadomość, że w demokratycznym państwie prawa nie znalazły się mechanizmy mogące zapobiec nieszczęściu niewinnego człowieka. „Droga...” mnoży niewygodne pytania, celne obserwacje i bezlitosne tezy. Film Damian stanowi jednak coś więcej niż wyraz błyskotliwej publicystyki. Reżyserkę cechuje wielka świadomość wykorzystywanej formy. Zastosowanie animacji służy Damian do karykaturalnego zdeformowania rzeczywistości. Odtworzony na ekranie Kraków staje się nagle miejscem obcym, nieprzewidywalnym i przerażającym. W takiej scenerii reżyserka zdradza upodobanie do inteligentnej gry kontrastem. Damian potrafi zderzyć rozgrywającą się w szarej więziennej celi tragedię Crulica z tandetnym blaskiem okolicznych atrakcji turystycznych. Sceny, które w największym stopniu eksponują to zestawienie, mają w sobie coś z pamiętnego „Campo di Fiori” Miłosza. Budowaną w „Drodze...” atmosferę groteski potęguje sarkastyczne poczucie humoru. Prowadzona przez Crulica ironiczna narracja zza grobu wyraża ten sam pogardliwy stosunek do komentowanej rzeczywistości, co analogiczne monologi bohaterów „Kasyna” czy „Bulwaru Zachodzącego Słońca”. Jednocześnie jednak Damian zdradza determinację, by ocalić swoją historię od nieprzejednanego nihilizmu. Dedykowany Claudiu Crulicowi film deklaruje podziw dla jego odwagi i bezkompromisowości. Zrekonstruowana na podstawie pamiętników mężczyzny „Droga...” wyraża wiarę w to, że sztuka może przyczynić się do zmiany otaczającego świata. Film Damian zmusza do refleksji, wytrąca z równowagi i daje nadzieję, że podobne historie już nigdy nie pozostawią nikogo obojętnym. W tym sensie spełnia Miłoszowskie marzenie o nowym Campo di Fiori, gdzie „bunt wznieci słowo poety”.
Crulic – drumul spre dincolo Scenariusz i reżyseria Anca Damian. Muzyka Piotr Dziubek. Wykonawcy (głosy) Maciej Stuhr (Claudiu Crulic), Andrzej Olejnik (narrator). Produkcja Aparte Film, Fundacja Magellan. Rumunia – Polska 2011. Dystrybutor Fundacja Magellan. Czas 73 min Piotr Czerkawski, Droga na drugą stronę, „Kino" 2011, nr 12, s. 92 © Fundacja KINO 2011 |