COCO CHANEL
GRAŻYNA ARATA
Czy ktoś widział mojego Coco? Coco z Trocadero.... - siostry Chanel śpiewają w kabarecie piosenkę o kotku, który przepadł na dachach Paryża. Tak właśnie zaczyna się w filmie Anne Fontaine kariera Gabrielle Chanel, słynnej Mademoiselle, która stała się sprawczynią rewolucji wyzwalającej kobiece ciało i ducha. Rewolucji garderobianej, ale czyż garderoba nie ma skuteczniejszego wpływu na mentalność jednostek niż górnolotne hasła filozofów?
Film Anne Fontaine, dryfujący na fali modnych ostatnio biografii słynnych osobistości - po sukcesie filmu o Edith Piaf streszczono już życie pisarki Françoise Sagan, komika Coluche'a, śpiewającej mniszki Dominiki itd. - okazać się mógł kolejną niezbyt udaną próbą „powrotu do przeszłości". Niepokój wzmagały wywiady, w których ekipa dzieliła swą radość z „pracy w luksusie. Prawdziwy luksus to zgromadzić tłum odziany w ubrania z epoki i pokazać tylko buty" - deklarowała Anne Fontaine, szczęśliwa po uzyskaniu finansowego wsparcia Warner Bros. Biorąc pod uwagę skromne warunki większości ambitnych produkcji, podobne deklaracje wydawały się prowokacją.
Całe szczęście, wrażenie pozostawione przez film zaciera wszystkie obawy. Opowieść o Coco Chanel ma w sobie wdzięk i elegancję opowieści „typowo francuskiej" - w najlepszym tego określenia znaczeniu.
Kamera, która najczęściej przyjmuje punkt widzenia bohaterki, pokazuje wspaniałe dekoracje, dzieło Oliviera Radota (ulubieńca Patrice'a Chéreau), kostiumy wypieszczone przez Catherine Leterrier, byłą stylistkę u Saint Laurenta, wszystko romantycznie wyeksponowane dzięki oświetleniu w stylu „Wielkiego Gatsby'ego". „Coco Chanel" jest z pewnością kluczowym punktem w karierze Anne Fontaine. Ekranowa zmysłowość materii - tkanin, sukien, a nawet męskich koszul i bryczesów - połączona jest z podświadomym dążeniem Coco do wyzwolenia ciała z torturowanej gorsetem i przytłoczonej falbankami kobiecości początku XX wieku. Coco można uznać za awangardową feministkę, Anne Fontaine pokazuje przede wszystkim indywidualistkę, poszukującą desperacko własnego miejsca na ziemi. Nic nie wiemy o życiu rodzinnym filmowej Gabrielle - biografie opowiadają o cierpieniach jej matki, poniżanej i zdradzanej przez męża, zmarłej młodo ze smutku i wyczerpania. Takiego losu ambitna Gabrielle chciała uniknąć za wszelką cenę - lepiej w ogóle nie wyjść za mąż. A jednak kochała ojca, wyczekiwała go w sierocińcu w każdą niedzielę, i zazdrościła mężczyznom ich wolności i bezwzględności. Zanim znalazła własny styl, ubierała się w męskie koszule - symbolicznie zmieniając przypisane do nich role. Fizyczny aspekt Gabrielle Chanel, jej morfologia półdziewczyny z pięknymi długimi włosami i półchłopaka o szczuplutkim ciele i zdecydowanym braku kobiecych form, anonsował przyszły fenomen uniseksu. „Wydawało mi się, że Coco jest kimś zbuntowanym, w ciągłym gniewie" - opowiada Audrey Tautou, grająca ją w filmie Fontaine. - „Chciała zostać kimś, ale nie bardzo wiedziała, kim i w jaki sposób. Próbowałam pozostać w tym stanie ducha przez cały okres zdjęciowy, co okazało się niezwykle wyczerpujące". Audrey Tautou daleko za sobą pozostawiła cień rozkosznie naiwnej Amelii Poulain z filmu Jeuneta. Jej aktorstwo nabrało niuansów i dojrzałości, a Chanel, którą uosabia, oddycha prawdziwością uczuć i emocji. „Nie wyobrażałam sobie filmu o Chanel bez Audrey" - mówi Anne Fontaine.
Uwagę przyciąga również Benoît Poelvoorde, w roli Etienne Balsana, bawidamka, typowego arystokraty, utrzymującego konie i kochanki. Poelvoorde, znany z ról komediowych, jest w roli Balsana prawdziwą rewelacją - dowcipkujący, pewny siebie, arogancki, z cieniem melancholii smutnego clowna. „Z początku odmówiłem, nie czułem się na siłach" - opowiada Poelvoorde. - „Ale Anne Fontaine potrafi przekonywać, a perspektywa pracy z Audrey była najlepszą motywacją. Przy niej nawet pień drzewa okazuje się świetnym aktorem!" W filmie Coco i Balsan zdają się bawić w kotka i myszkę - z tym, że nie wiadomo do końca, kto jest kim. Najpierw to on ją nonszalancko podrywa w marniutkim kabarecie na prowincji, później to ona chwyta walizkę, aby jechać za nim i zrobić mu „niespodziankę". Gentelmen nie wyrzuca biednej dziewczyny, korzysta z jej wdzięków, daje jednak wyraźnie do zrozumienia, że jest na miejscu podrzędnej kurtyzany. Coco wciska się do jego światka z tupetem, szermując inteligencją i oryginalnością. Balsan przywiązuje się do niej coraz bardziej i cierpi, kiedy nieobliczalna kochanka odrzuca jego uczucie. Coco chciałaby pracować, ale nie bardzo wie, co robić. Kariera kurtyzany nie budzi jej entuzjazmu, do bycia aktorką nie ma odpowiednich form. Przyjaciółki Balsana zauważają jej talent modystki, a bogaty Anglik, w którym Coco zakochuje się na zabój, zamiast ślubu ofiarowuje jej pieniądze na rozkręcenie interesu. W ten sposób - dzięki odpowiednio wykorzystanym mężczyznom i katorżniczej pracy - Coco Chanel zacznie karierę, która doprowadzi ją na szczyty sławy i finansowej potęgi.
Film Anne Fontaine koncentruje się na tej drodze ku wolności i samodzielności. Te zaledwie kilka lat w życiu zaczętym w roku 1883 i zakończonym w 1971 pozwala jednak nakreślić bogaty w cienie i półcienie portret uczuć.
Warto zauważyć, jak bardzo Edith Piaf i Coco Chanel, indywidualności związane z tą samą epoką, są do siebie podobne. Te same kruche ciała, ten sam żelazny duch ukształtowany przez tragizm dzieciństwa, to samo pochodzenie. Obydwie rewanżowały się „konsumując" mężczyzn tak jak oni mieli zwyczaj konsumować kobiety, obydwie zapłaciły najwyższą cenę za Wielką Miłość. Czy się znały i ceniły, czy też było wprost przeciwnie? To akurat nie ma znaczenia - były osobowościami, które wycisnęły piętno na swojej epoce i dobrze, że kino nam o nich przypomina.
Coco avant Chanel
Reżyseria Anne Fontaine. Scenariusz Anne Fontaine, Camille Fontaine wg książki Edmonde'a Charles-Rouxa. Zdjęcia Christophe Beaucame. Muzyka Alexandre Desplat. Wykonawcy Audrey Tautou (Gabrielle „Coco" Chanel), Benoit Poelvoorde (Etienne Balsan), Alessandro Nivola (Arthur „Boy" Capel), Marie Gillain (Adrienne Chanel), Emmanuelle Devos (Emilienne D'Alençon). Produkcja Hauet et Court, Cine@, Warner Bros, France 2 Cinema, Canal+, Cinecinema, FR2, Films Distribution, Cofinova 5, Banque Populaire Images 9, Scope Pictures. Francja 2009. Dystrybucja SPI. Czas 105 min
Grażyna Arata, Coco Chanel, „Kino" 2009, nr 6/2009, s. 70-71.
© Fundacja KINO 2009