NIEWIDZIALNE JAGA KOLAWA
To filmowa adaptacja dramatu „Szwaczki” Pawła Sali. Sztuka była z powodzeniem wystawiana na deskach polskich teatrów (w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach, w Teatrze Nowym w Krakowie). Autor musi być bardzo przywiązany do tego tekstu, skoro postanowił przenieść „Szwaczki” na duży ekran po ponad 10 latach od teatralnej premiery. Ponownie zostajemy zabrani do ponurej, wilgotnej sutereny, gdzie mieści się szwalnia – miejsce pracy trzech kobiet. Każda z nich boryka się z bagażem złych doświadczeń i przygnębiającej codzienności. Bieda, przemoc w rodzinie, mizoginizm, wyzysk i samotność – zestaw problemów skrzywdzonych i poniżonych kobiet nie pozostawia złudzeń. Miejsce, gdzie przyszło im żyć, to piekło na ziemi zafundowane przez szowinistyczno-kapitalistyczny porządek, w którym są nic nie znaczącymi trybikami. Niczym roboty tkwią przy maszynach do szycia, pełne obaw – czy starczy im do pierwszego, czy pracodawca tym razem zapłaci im w terminie, a może w ogóle nie pojawi się z wypłatą? Każda z kobiet reprezentuje inne pokolenie i każda skrywa tajemnicę. Najstarsza, najbardziej małomówna, nigdy nie miała dziecka, którego bardzo pragnęła, czuje się samotna i nikomu już niepotrzebna. Szwaczka w średnim wieku, matka sześciorga dzieci, wulgarna i zgorzkniała, wciąż myśli o sobie jako atrakcyjnej kobiecie. Wyzywające zachowanie jest dla niej odtrutką na przemoc domową i seksualny wyzysk. Najmłodsza, samotnie wychowująca upośledzonego syna, boi się o jego i swoją przyszłość. Wszystkie trzy kobiety pragną ciepła i miłości, ale czy mogą ją znaleźć w mrocznej szwalni? Ich pragnienia w pewien sposób uosabia jedyny mężczyzna, który pojawia się w świecie trzech kobiet. To Krojczy, filozof, piszący wiersze. Młody, spokojny, zrównoważony chłopak stara się nie zwracać uwagi na werbalne zaczepki szwaczek, które w końcu biorą na nim odwet za wszystkie krzywdy serwowane przez mizoginiczny świat. „Niewidzialne” to z pozoru opowieść realistyczna, jednak nie może być odczytywana w ten sposób. Choć turpistyczna przestrzeń szwalni, zaniedbanego podwórka-studni, depresyjnego miasta tonącego w deszczu, właściwie wszystkie środki wyrazu krzyczą, film nie tyle jest publicystyką, co metaforyczną opowieścią o świecie współczesnych kobiet. Baśniowa wróżka Maria Miracle oferująca siedem kluczy szczęścia, w kostiumie bizneswoman mamiąca bohaterki wizją lepszego świata, dopełnia symboliczny obraz luksusu, do którego szwaczki nie mają wstępu. Stoją najniżej w hierarchii społeczeństwa, są – tak jak mówi tytuł filmu – niewidzialne. W świetle narastającej od kilku lat świadomości nierówności i dyskryminacji, z którymi spotykają się kobiety (zwłaszcza te z nizin społecznych), obraz Pawła Sali jest ważnym głosem. Szkoda tylko, że to film przenoszony. Teatralna proweniencja bije z każdego kadru – akcja zamknięta w czterech ścianach, oparta jedynie na monologach i dialogach, jest nużąca i monotonna. Można odnieść wrażenie, że oglądamy niskobudżetowy teatr telewizji. Zagubione aktorki (wśród nich cenione w świecie teatru – Halina Rasiakówna i Sandra Korzeniak, które zdobywały laury za udział w spektaklach teatralnego guru, Krystiana Lupy) grają z przesadną, sceniczną emfazą, przez co ich postaci trącą fałszem. To, co było atutem spektaklu „Szwaczki” – umowność klaustrofobicznej przestrzeni, jak i symbolika działań tytułowych bohaterek, skazanych na zwierzęce instynkty pozwalające im na wyzwolenie się z jarzma męskiej szwalni – w filmowej wersji kompletnie nie ma racji bytu i się nie sprawdza. Koszmarnie pesymistyczny świat „Niewdzialnych” zwyczajnie irytuje. Zamiast bezkompromisowego autorskiego kina dostajemy niestrawną, naturalistyczną agitkę, rażącą uproszczeniami i przejaskrawieniami. Szkoda, bo poprzedni film reżysera, „Matka Teresa od kotów” ujmował oryginalnością, perfekcyjną realizacją i przemyślaną konstrukcją. Niewidzialne Scenariusz i reżyseria Paweł Sala na podstawie własnego dramatu „Szwaczki”. Zdjęcia Arkadiusz Tomiak. Muzyka Marcin Krzyżanowski. Wykonawcy Halina Rasiakówna (Szwaczka I), Sandra Korzeniak (Szwaczka III), Natalia Rybicka (Szwaczka II), Aleksandra Popławska (Maria Miracle), Paweł Dobek (Krojczy). Produkcja Lightcraft. Polska 2017. Dystrybucja Alter Ego Pictures. Czas 97 min Jaga Kolawa, Niewidzialne, „Kino" 2018, nr 04, s. 77 © Fundacja KINO 2018 POLECAMY: wywiad z Pawłem Salą w papierowym wydaniu „Kina” 4/2018 |